RSS
Ten blog jest zamknięty.

Maleństwo wyrosło i nie jest już maleństwem.

Pozostawiam tę stronę jako pamiątkę.
Mama Kangurzyca

12 października

W dzisiejszy dżdżysto-jesienny dzień pochodziliśmy po osiedlu wojskowym, czasem zwanym osiedlem Poligon. Jest to jedno z tych dziwacznych osiedli, gdzie znajomość numeru domu nie wystarcza do tego, aby trafić tam gdzie się chce. A to dlatego, że całe osiedle, złożone z kilkunastu bloków, ma ten sam numer. Znając numer bloku lub mieszkania już jest trochę lepiej, ale też niedużo, bo bloki nie stoją tak jakby ich numery na to wskazywały. Numery bloków pochodzą od tego, który blok kiedy został wybudowany a nie gdzie stoi.

Ze względu na kiepską pogodę niektóre zdjęcia mi zupełnie nie wyszły. Dlatego tym razem nie pokażę nieczynnej fontanny ani paru innych ciekawych elementów tego osiedla.

Jak wcześniej wspomniałam bloki na tym osiedlu powstawały w różnym czasie. Są tu ceglane bloki z głębokiego PRL-u, bloki z wielkiej płyty z lat siedemdziesiątych i bloki współczesne. Ten z ostatniego zdjęcia jeszcze nie został oddany do użytkowania. Część z tych starszych bloków jest ocieplona i odmalowana i przez to nie odróżnia się tak bardzo od tych nowych. Natomiast część jest wyremontowana tylko częściowo (tylko ściany szczytowe) lub wcale i na tych blokach widać jeszcze na przykład dziwną mozaikę jaką była pokryta wielka płyta, z której tu budowano.


Jak na blokowisko, to osiedle jest całkiem przyjemne. Między blokami jest dużo zieleni z placami zabaw dla dzieci. Jak Maleństwo nieco podrośnie, to pewnie będziemy tu często przychodzić.

 

Nie jest też tutaj tak jak na nowobudowanych osiedlach, że buduje się tylko bloki mieszkalne a o resztę infrastruktury nikt się nie martwi. Jest tutaj budynek, w którym znajdują się różne sklepy, siłownia, grota solna i pewnie jeszcze coś, co przeoczyłam.



Jeszcze kiedyś był w tym budynku bar, ale teraz pozostały po nim już tylko powybijane szyby.
 

Na obrzeżach osiedla jest też przedszkole



i garaże. Swoją drogą patrząc na te garaże człowiek zastanawia się ile odcieni zielonego może istnieć. Bo na tych drzwiach żaden się nie powtarza.

 

Jeszcze z ciekawych rzeczy jakie zauważyłam - studnia głębinowa.

 
 

Osiedle Poligon graniczy z wspominanym już tutaj wcześniej zburzonym koszarowcem. W płocie pomiędzy tymi terenami są dwie furtki. Do jednej jest doprowadzona ścieżka z kostki brukowej. Ale wszyscy używają tej drugiej.
 

Skorzystaliśmy z niej i my i w ten sposób mamy zdjęcia pokoszarowej hałdy cegieł zrobione od drugiej strony niż poprzednio.





dzisiejsza trasa (2 km)

Pokaż Oś Poligon na większej mapie

0 kom.:

Prześlij komentarz