RSS
Ten blog jest zamknięty.

Maleństwo wyrosło i nie jest już maleństwem.

Pozostawiam tę stronę jako pamiątkę.
Mama Kangurzyca

25 lutego

Mieliśmy długą przerwę. Najpierw wyjazd do mojego rodzinnego miasta, a potem wszystkie spacery schodziły nam na załatwianiu różnych spraw i sprawunków. W końcu dzisiaj przeszliśmy się na spacer - wyprawę z aparatem.

W międzyczasie zima sobie poszła, lecz wiosna jeszcze nie nadeszła. Szukaliśmy jej oznak i tylko ćwierkanie ptaków i ten zapach wilgotnej ziemi wskazywały, że może niedługo wiosna ruszy. Na zdjęciach ani ćwierkania ani zapachu nie dało się uwiecznić... Ale pierwsze koty za płoty już tak.


No i trochę przedwiośnia i roztopów



Dzisiejsza trasa ok. 3 km



Pokaż 100225 na większej mapie

0 kom.:

Prześlij komentarz